„Gramy razem!” – rozmowa z Dawidem Jarczakiem, nowym zawodnikiem ENEA KS Energia Kozienice
- Jakub Kowalski
- 26 lip
- 2 minut(y) czytania
Ofensywnie usposobiony, skuteczny i nieprzewidywalny. Dawid Jarczak to nowe ogniwo w ataku ENEA KS Energia Kozienice. W pierwszym wywiadzie po podpisaniu kontraktu opowiada o swoich piłkarskich celach, atmosferze w zespole oraz doświadczeniach z testów w Legii Warszawa.
Dawid, witamy w Kozienicach! Co przekonało Cię do dołączenia do ENEA KS Energia Kozienice?
Dziękuję za powitanie! Przede wszystkim przekonała mnie konkretna wizja klubu. Wiedziałem, że trafiam do zespołu z ambicjami i profesjonalnym podejściem. Po rozmowach ze sztabem czułem, że będę ważnym elementem tego projektu – to miało dla mnie duże znaczenie.
Jesteś ofensywnym zawodnikiem, który potrafi zrobić różnicę. Jak opisałbyś swój styl gry i najmocniejsze strony na boisku?
Lubię mieć piłkę przy nodze, grać odważnie i kreować sytuacje – zarówno dla siebie, jak i kolegów. Myślę, że moją mocną stroną jest drybling, przyspieszenie i wykończenie akcji. Staram się też być nieprzewidywalny i szukać nieszablonowych rozwiązań.
Twoja skuteczność w ostatnich sezonach nie przeszła bez echa. Jakie masz indywidualne cele na najbliższą rundę?
Chcę pomóc zespołowi zdobywać punkty – to najważniejsze. Jeśli przy okazji dołożę bramki i asysty, to super. Marzy mi się runda, po której wszyscy powiemy: zrobiliśmy coś fajnego.
W przeszłości byłeś testowany przez kluby z Ekstraklasy, m.in. Legię Warszawa. Jak wspominasz tamto doświadczenie i co Ci dało?
To było duże wyróżnienie i cenna lekcja. Zobaczyłem z bliska, jak wygląda profesjonalny futbol na najwyższym poziomie w Polsce.
Czego oczekujesz od swojego pobytu w Kozienicach – sportowo i mentalnie?
Sportowo – chcę się rozwijać, grać regularnie i walczyć z zespołem o jak najwyższe cele. Mentalnie – liczę na dobrą atmosferę, zaufanie i wspólny kierunek. Chciałbym też dać coś od siebie – energię, charakter i doświadczenie.
Jakie były Twoje pierwsze wrażenia po rozmowach ze sztabem i zespołem?
Bardzo pozytywne. Widać, że to grupa ludzi z pasją i konkretnym planem. Sztab wie, czego chce, a zawodnicy są głodni sukcesów. Od razu poczułem, że to może być dobre miejsce, by wejść na wyższy poziom.
Czy jesteś gotów wziąć na siebie odpowiedzialność w kluczowych momentach meczu – zarówno jako strzelec, jak i lider ofensywy?
Tak, jestem na to gotowy. Nie uciekam od odpowiedzialności, wręcz przeciwnie – lubię czuć ciężar gry, szczególnie w decydujących chwilach. To właśnie takie momenty budują zawodnika.
Jak oceniasz poziom rozgrywek, do których dołączasz i czy uważasz, że Energia może grać o najwyższe cele?
Poziom jest wymagający, ale uważam, że mamy potencjał, by być w czołówce. Jeśli złapiemy rytm i uwierzymy w siebie, możemy powalczyć o coś więcej niż środek tabeli. Energia to klub z ambicjami i trzeba myśleć odważnie.
Jakie są Twoje oczekiwania wobec współpracy z kolegami z formacji ofensywnej?
Najważniejsze to zrozumienie i zgranie. Liczę na dobrą komunikację, wzajemne wsparcie i kreatywność. Jeśli każdy będzie grał dla drużyny, to efekty przyjdą szybko.
Na koniec – co chciałbyś przekazać kibicom ENEA KS Energia Kozienice, którzy będą obserwować każdy Twój ruch z nadzieją na gole i emocje?
Dziękuję za zaufanie i wsparcie już na starcie. Dam z siebie wszystko, by nie zawieść – zarówno na boisku, jak i poza nim. Chcę dać Wam emocje, na które warto przychodzić na stadion. Gramy razem!
📣 Naszym zawodnikom energii dodaje Enea.
📍 Gmina Kozienice – Idealne miejsce dla sportu!
Comments